W tym roku Letnie Igrzyska Olimpijskie odbędą się w Brazylii, w Rio de Janeiro. Za cztery lata trafią jednak do stolicy Japonii – Tokio. Będzie to interesujące wydarzenie nie tylko z perspektywy sportowej rywalizacji, ale również nowych technologii. Jakich rozwiązań i wynalazków można się tam spodziewać?
Cztery lata to w świecie nowych technologii bardzo dużo. Przez ten czas całkowicie może się zmienić obraz typowego smartfona, a do użytku wkroczą zupełnie nowe urządzenia. Trudno tak naprawdę przewidzieć, co właściwie czeka nas w 2020 roku.
Na szczęście część technologii zapowiadana jest już dziś i dzięki temu możemy wytypować, czym zachwyci nas Tokio podczas kolejnych Igrzysk Olimpijskich. Oto krótki przegląd interesujących rozwiązań.
Wioska robotów
Japonia już teraz jest kojarzona z rozwiniętej robotyki i sztucznej inteligencji. W 2020 roku jedna z wizytówek kraju będzie miała własną wioskę, zlokalizowaną niedaleko igrzysk. Armia robotów, która będzie tam stacjonować, przywita turystów, pomoże im w wytyczeniu drogi do celu czy przetłumaczeniu zwrotu w czasie rzeczywistym. Japonia chce w ten sposób pokazać, że roboty mogą być idealnym uzupełnieniem naszego życia. Sztuczna inteligencja będzie pełnić funkcję pomocnika.
Natychmiastowe tłumaczenia
Tokio przyjmie w 2020 roku 206 narodowych komitetów olimpijskich z całego świata. Dużym wyzwaniem będzie zatem komunikacja. W tym celu już teraz opracowywane są technologie, które pozwolą w czasie rzeczywistym tłumaczyć zwroty i wyrażenia. Jedną z takich aplikacji jest VoiceTra, która obsługuje obecnie 27 języków. W 2020 roku pula ma się poszerzyć o kolejne pozycje.
Panasonic pracuje natomiast nad niewielkim urządzeniem przyczepianym do szyi. Pozwoli w locie tłumaczyć język japoński na 10 innych (i odwrotnie). Firma chce również stworzyć aplikację, która potrafi tłumaczyć nazwy z japońskich znaków, tabliczek i drogowskazów. Podobne rozwiązanie już teraz funkcjonuje w Google Translate.
Autonomiczne taksówki
Do 2020 roku w Tokio mają funkcjonować autonomiczne taksówki, które nie będą wymagać kierowcy do rozwożenia turystów. Taryfę będzie można zamówić za pomocą aplikacji na smartfonie. Pierwsze testy technologii zostały już przeprowadzone. Przebiegały bez żadnych komplikacji. Teraz pozostaje czekać na odpowiednie regulacje prawne. Te mają się pojawić już w 2017 roku.
Transmisje wideo w rozdzielczości 8K
Obecnie do świadomości klientów przedziera się powoli rozdzielczość 4K, jednak Japończycy sięgają wzrokiem znacznie dalej. Sharp zaprezentował podczas ostatnich targów IFA w Berlinie 85-calowy telewizor 8K, jednak jego obecny koszt może odstraszać – bagatela 130 tys. dolarów. Za kilka lat ceny takich urządzeń z pewnością nieco zmaleją. Oby, bowiem japońska telewizja NHK we współpracy z Sharpem zamierza transmitować wszystkie wydarzenia sportowe właśnie w takiej rozdzielczości. Pierwsze testy odbędą się zresztą już w tym roku, podczas olimpiady w Rio.
Miasteczko olimpijskie napędzane wodorem
W najbliższych latach japoński rząd zamierza zainwestować 330 mln dolarów w technologię wykorzystania wodoru jako źródła energii. Kraj Kwitnącej Wiśni chce, by w 2020 roku całe miasteczko olimpijskie było napędzane właśnie w ten sposób. W Tokio jeździć będzie również około 100 napędzanych wodorem autobusów. Japoński rząd przewiduje, że do 2020 roku liczba samochodów jeżdżących na wodór wzrośnie do 6 tys. natomiast w 2025 będzie to już 100 tys. Pomocna może się w tym okazać Toyota Mirai. To pierwszy konsumencki pojazd działający na wodór.
Pokaz sztucznego deszczu meteorytów
Na otwarcie ceremonii japoński start-up ALE planuje stworzenie sztucznego deszczu meteorytów nad całym miastem. ALE pracuje z japońskimi uniwersytetami nad sześcienną mikrosatelitą, który zostanie wystrzelony w kosmos. Z obiektu wydobędą się specjalne chemikalia, które podczas wpadania w atmosferę ziemską zapalą się, imitując deszcz meteorytów. Szacowany koszt całego przedsięwzięcia to około 4 mln dolarów.
Sieć 5G
Testy technologii 5G odbywają się już teraz. Nad superszybkim internetem mobilnym pracuje między innymi japoński operator DoCoMo i Nokia. Firmy mają zapewnić odpowiednią infrastrukturę, która umożliwi szybki dostęp do internetu podczas igrzysk w 2020 roku. Już teraz udaje się osiągać przepustowość na poziomie 2 gigabitów.
Superszybkie pociągi
Japonia pracuje nad pociągami wykorzystującymi technologię lewitacji magnetycznej. Całkiem niedawno pobito zresztą rekord prędkości, który wyniósł 601 km/h. Prace nad rozwojem tej gałęzi transportu wciąż trwają, jednaj pierwsze efekty mają być widoczne właśnie w 2020 roku.
Cztery lata to niby niewiele, jednak biorąc pod uwagę coraz szybszy rozwój technologii, kolejne igrzyska mogą być przełomowe na wielu płaszczyznach. Dobrze się składa, że to właśnie Japonia jest ich gospodarzem. Jest to bowiem kraj, który słynie z zaawansowanych technologii i rozwiązań, o których w innych częściach świata można tylko pomarzyć.
Aż strach pomyśleć, czym będziemy się emocjonować za kilkanaście lat.
Źródło: Gizmodo
