Pomimo pewnej finansowej zadyszki spowodowanej sankcjami gospodarczymi, rosyjski program eksploracji kosmosu cały czas się rozwija. W ostatnich dniach Rosjanie wystrzelili na orbitę specjalnego satelitę, który dzięki unikalnej konstrukcji stanie się trzecim najjaśniejszym obiektem na nocnym niebie.
Mayak, bowiem tak nazywa się nowe urządzenie, to tzw. cubesat – czyli rodzaj miniaturowego satelity służącego do obserwacji i badań kosmosu. Co jednak w nim tak niezwykłego? Rosyjska konstrukcja posiada na swoim pokładzie rozkładany „świetlny żagiel” wykonany z bardzo cienkich polimerów. Po jego rozpostarciu całość mierzy 16 metrów.
Satelita jest ustawiony na orbicie w taki sposób, aby odbijać promienie słoneczne w kierunku Ziemi – to właśnie z tego powodu będzie on, zaraz po Słońcu oraz Księżycu, trzecim najbardziej jasnym obiektem widzianym z naszej planety.
Co ciekawe, eksperyment rosyjskiej agencji kosmicznej jest dosyć mocno krytykowany przez badaczy na całym świecie. Twierdzą oni, iż wprowadzenie na orbitę mocno widocznego Mayaka, zakłóci inne wcześniej zaplanowane obserwacje kosmosu. Być może właśnie w ramach kompromisu wstępnie ustalono, iż satelita będzie przebywał w przestrzeni jedynie przez miesiąc. Rosjanie zastrzegli sobie jednak możliwość przedłużenia tej daty.
Jeżeli jesteście zainteresowani śledzeniem Mayaka, to może znaleźć jego aktualną lokalizację na tej stronie. Obserwacja z Polski jest możliwa, ale warto podkreślić, iż urządzenie musi mieć w danym momencie rozłożony swój unikalny żagiel. Warunki pogodowe również muszą być odpowiednie, a z tym jak wiadomo, bywa różnie. Miłych astronomicznych łowów!